No w miedzyczasie poczytałem że to raczej syf 
Ja już chyba do końca życia się nie dowiem czemu mi auto drży. Koła - nie, przeguby - nie, tulejki -nie...

Ja już chyba do końca życia się nie dowiem czemu mi auto drży. Koła - nie, przeguby - nie, tulejki -nie...


Zdaje się że na naszym forum jest kolega który się tym zajmuje ? 

Co do karetki, to w każdej chwili możesz iść do lekarza, powiedzieć, że coś Cię w szyji łupie i ten papierek przedstawić likwidatorowi, dostaniesz ekstra kasę

Komentarz